Ostatnia aktualizacja 12 listopada 2013 przez admin
Na zamku w Korzkwi tradycyjną pieśnią patriotyczną i tańcem uczczono 95.rocznicę wydarzeń roku 1918. Idea balu organizowanego od kilku lat się rozszerza. Bogaty program nie zawiódł gości.
– Patriotycznie, ale na wesoło – tak wójt gminy Zielonki Bogusław Król określił III Bal Niepodległości na Zamku w Korzkwi. Organizatorem spotkania jak co roku było Stowarzyszenie Korzkiew, którego przewodniczącym jest ks. proboszcz korzkiewskiej parafii Zbigniew Płachta. Imprezie patronował starosta powiatu krakowskiego Józef Krzyworzeka i wójt gminy Zielonki Bogusław Król.
Uroczystość rozpoczął chór parafialny przy akompaniamencie Michała Kwiatkowskiego. Począwszy od “Modlitwy obozowej” wykonał on szereg pieśni patriotycznych. Następnie Andrzej Domagała ze Stowarzyszenia przywitał gości. Oprócz dorosłych zaprezentowali się też młodsi członkowie Brygady Strzeleckiej “Junior” – ubrani w stroje harcerskie rozgrzały publiczność piosenką “Leguny”. Dzieci przygotowały Marta Kępka i Anna Basiura.
Spotkanie w pełni otworzył polonez, którym dowodził konferansjer. W pierwszej parze stanęli Gabriela Kotulska i ks. Zbigniew Płachta, którego głowę zdobiła tradycyjna czapka krakowska. Goście ustawieni w czwórkach ruszyli do tańca z uśmiechem na twarzy. Nie przeszkadzał im nawet brak miejsca. Korowodem ruszyli na piętro, gdzie okrążali zastawione przystawkami stoły. Po polonezie przyszedł czas na walc wiedeński.
Kolejnym punktem spotkania był występ mieszkańców Grębynic. Zaśpiewali oni powstały podczas rzezi galicyjskiej w 1846 r. “Chorał”. Jak poinformowali pieśń ta była hymnem powstania styczniowego, którego walki miały miejsce również na terenie Prądnika Korzkiewskiego. Następnym utworem był “Obóz w Ojcowie”. Szczególnym atutem tej grupy były stroje. Anna Madej i Hanna Baran zaprezentowały się w oryginalnym mundurze z 1921 r. i replice z 1925 r. Panie miały przy boku szable z okresu międzywojennego z napisem “Honor i Ojczyzna”.
Pieśni patriotyczne na ustach wszystkich uczestników zabrzmiały znów przy akompaniamencie Bogusławy Knapik-Gruzy (keyboard) i Grażyny Knapik-Dąbrowskiej (skrzypce). Czytając teskty wyświetlone na rzutniku wspólnie śpiewano m.in “Przybyli ułani”, “Hej, hej ułani”.
– Jestem wzruszona. Mam nadzieję, że spotkamy się za rok – powiedziała na zakończenie pani Bogusława.
Po zakończeniu części artystycznej gości zaproszono na parkiet, a także do bufetu. Wśród przybyłych spotkać można było m.in. wójta gminy Zielonki Bogusława Króla, radnego powiatu krakowskiego Wojciecha Bosaka, radną gminy Zielonki Annę Sieńko i sołtysów: Januszowic Martę Sadzik, Korzkwi Janusza Macałę – Wrześniowskiego i Grębynic Adama Dulińskiego.
– Byłem tu rok temu i przyjdę za rok. To dobra okazja do integracji z nowo przybyłymi mieszkańcami. Księdzu proboszczowi należą się brawa za pomysł wspólnego świętowania – powiedział mieszkaniec Garliczki, Wojciech Czyż.
Najstarszą uczestniczką balu była 86-letnia pani Knapik z Prądnika Korzkiewskiego, matka ośmiu sióstr Knapik. – Mama uwielbia takie uroczystości. Jest ich stałym bywalcem – wyznała córka, Bogusława.
– Zaprosiliśmy Stowarzyszenie z Cianowic. Idea balu będzie się rozszerzała, nie tylko w Korzkwi, ale też w okolicach sąsiadujących – zapowiedziała członkini Zarządu Stowarzyszenia Korzkiew, Gabriela Kotulska. W planach organizacji jest kontynuacja świętowania niepodległości na Zamku za rok. Już dziś zapraszamy.
Patrycja Sioła
Galeria zdjęć: tu.