Ostatnia aktualizacja 10 lutego 2014 przez admin
Podczas 42. Góralskiego Karnawału w Bukowinie Tatrzańskiej spośród 50 grup kolędniczych Herody z Zielonek zdobyły I miejsce i nagrodzone zostały złotymi rozetami góralskimi! – To mistrzostwa Polski grup kolędniczych – podkreśla Wojciech Karwat, kierownik grupy kolędniczej z Zielonek ciesząc się ze zwycięstwa.
Występ Herodów z Zielonek nagrodzony w Bukowinie Tatrzańskiej można zobaczyć: TUTAJ.
Każda grupa kolędnicza miała na zaprezentowanie się 20 minut. Herody z Zielonek występowały w sobotę 8 lutego, jako drugi zespół. – Udał nam się występ, a przecież nie zawsze się udaje – zaznacza Wojciech Karwat opiekun grupy i dodaje: – To już nasza piąta złota nagroda w Bukowinie, ostatnio w 2011 roku też zdobyliśmy złoto, w 2013 srebro, a teraz kolejny raz złoto. Jesteśmy najlepszą grupą z powiatu krakowskiego!
W składzie komisji oceniającej zespoły kolędnicze byli: etnomuzykolog Aleksandra Bogucka, dwóch etnografów – Dorota Majerczyk i Benedykt Kafel, antropolog kulturowy dr hab. Stanisław Węglarz i językoznawca dr Artur Czesak. – Komisja po każdym występie daje zespołowi uwagi, trzeba się do nich dostosować i pracować – podkreśla Wojciech Karwat.
Jury zadecydowało o przyznaniu dziewięciu pierwszych miejsc, dziesięciu drugich, czternastu trzecich oraz czternastu wyróżnień (wśród nich znalazła się następna grupa z powiatu krakowskiego Herody z Modlnicy), reszta zespołów (wśród nich i Herody z Minogi też z powiatu krakowskiego) otrzymały dyplomy uczestnictwa.
– My występowaliśmy z heligonką, choć wiele zespołów śpiewało a’capella. Warto zaznaczyć, że w zespole są młodzi ludzie o bardzo dobrych mocnych głosach. A konkurencja jest duża, bo jak górale potrafią śpiewać, to chyba każdy wie – chwali swoich Wojciech Karwat. A oto skład złotej dziesiątki: Paweł Kowalski (Król), Marcin Karwat (Marszałek), Piotr Nowakowski (Feldmarszałek), Mateusz Kurzdym (Gardehetman), Adrian Baran (Ułan), Jan Bulak (Turek), Radosław Słaby (Żyd), Darek Krzak (Diabeł), Michał Karwat (Śmierć) oraz Wojciech Karwat – kierownik grupy, który przygrywa też zespołowi na heligonce.
– Pierwszy raz Bukowina Tatrzańska powitała kolędników bez śniegu, musiano odwołać nawet wyścigi kumoterek, bo przecież saniami po asfalcie ścigać się nie da. Ale dla nas był to szczęśliwy Karnawał Góralski – podsumowuje Wojciech Karwat.
MKF
Foto: Tak prezentowały się Herody z Zielonek w grudniu ub. roku podczas Targów Bożonarodzeniowych na krakowskim Rynku Głównym