Ostatnia aktualizacja 2 sierpnia 2013 przez admin
– Teraz można zobaczyć ile nas jest – mówiła Cecylia Chrząścik, prezes Stowarzyszenia Pomocy Niepełnosprawnym „Bądźcie z nami”, podczas oficjalnego otwarcia imprezy.
Ten rok jest wyjątkowy ze względu na obchodzone 20-lecie Stowarzyszenia Pomocy Niepełnosprawnym „Bądźcie z nami”. Celem jego działalności jest bezinteresowna pomoc osobom słabszym, potrzebującym, którzy są zmuszeni żyć w innym wymiarze swojej sprawności fizycznej i intelektualnej. Stowarzyszenie wspiera, udziela informacji i pomaga rozwiązywać problemy. Daje nadzieję i wywołuje uśmiech na twarzach swoich podopiecznych – dlatego znakiem rozpoznawczym jest uśmiechnięte „Słoneczko”.
– Za serce, za wsparcie – za wszystko – dziękowała prezes Stowarzyszenia uroczyście wręczając Odznaki Stowarzyszenia dla przyjaciół, darczyńców. Nie obyło się bez wzruszeń i radości, kiedy to podopieczni Stowarzyszenia składali życzenia Cecylii Chrząścik. – Aby nie zapomniała o swoim uśmiechu – życzyły przedszkolaki z placówki nr 2 w Krakowie. Szczególne podziękowania pani Cecylia złożyła harcerzom z Hufca Kraków-Podgórze i podkrakowskiego Szczepu Zielonego serdecznie nazywając ich „zielonymi mróweczkami”.
W samo południe nastąpiła defilada pocztów sztandarowych oraz prezentacja flag i drużyn każdego ośrodka. Na sygnał trąbki herolda nastąpił wymarsz barwnego korowodu, a później złożenie hołdu lennego kasztelance, w której to roli wystąpiła Teresa Suderek, kierownik hotelu Zamek Korzkiew. Rycerze i damy dworu rozpoczęły wielki bal.
W różnych miejscach dzieci mogły skorzystać ze sportowego toru przeszkód, skakać na piłkach i pograć w małą ligę piłkarską. Do zjeżdżania i zabawy zachęcał wielki, dmuchany namiot, a na środku parkietu dzieci tańczyły i bawiły się do woli.
– Dla naszych dzieci jest to długo oczekiwany wyjazd. W tym roku przyjechały nasze maluchy i bardzo im się podoba – mówiła Grażyna Wójcik, dyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Skawinie. Renata Godawska ze Stowarzyszenia Przyjaciół i Rodziców Dzieci z Zespołem Downa „Tęcza” zachwalała imprezę – Podopieczni cieszą się z tych imprez. Widać radość z ich spotkań z kolegami, przyjaciółmi. Takie spotkania są im potrzebne, dzięki temu czują się akceptowani. Każdego roku przyjeżdżamy, można powiedzieć, że rośniemy wraz ze Stowarzyszeniem.
– Ogrom życzliwości ludzkiej, która tak bardzo jest nam potrzebna. Wszystko jest naj i za to dziękujemy – mówiła Marta Hebda, wiceprezes Stowarzyszenia „Tęcza”
Dużo radości miały dzieci z zabawy z 6,5-letnim labradorem „Baronem”. Jego właścicielka Ela Kieljan gratulowała sprawnej organizacji i już, wraz ze swoim pupilem, wyczekuje kolejnej imprezy w Parku Korzkiewskim.
– Najważniejszy jest bliski kontakt, kiedy dziecko podejdzie, mocno przytuli – wtedy czuję prawdziwą radość – mówiła wzruszona Cecylia Chrząścik.
Celina Piwowarczyk – dyrektor Przedszkola Samorządowego nr 104 w Krakowie mówiła – Miło spotkać nasze dzieci, które kilka lat temu były naszymi podopiecznymi. Cieszy ich widok – zadowolonych i dowartościowanych, które radzą sobie dobrze, spotykają się i integrują.
– Świetna impreza, która wnosi wiele dobrego dla dzieci. Bardzo dobra organizacja, pomimo deszczu, a dzieci są zajęte i zadowolone – mówiła Anna Chorabik z S.O.S.W dla niesłyszących, z ul. Grochowej w Krakowie.
Co daje uczestniczenie w takiej imprezie? – Radość, miłość i energię na każdy dzień – mówią zgodnie prowadzący – Jolanta Wiewióra i Marek Kupiec. Tego wszystkiego życzymy wszystkim podopiecznym Stowarzyszenia.
KB