Ostatnia aktualizacja 7 sierpnia 2013 przez admin
Radomski Strzelecki Oddział Kawaleryjski Beliniak w barwach 27. Pułku Ułanów im. Króla Stefana Batorego oraz Świętokrzyski Szwadron Kawalerii Ochotniczej im. Mjr Henryka Dobrzańskiego – Hubala w barwach 13. Pułku Ułanów Wileńskich dołączyli 6 sierpnia do marszu Szlakiem I Kompanii Kadrowej z gościnnych progów dworku Matejki w Boleniu.
– Rok temu zapukali wieczorem przed wymarszem i zapytali, czy mogą przenocować z końmi – wspomina Danuta Woźniak, właścicielka dworku, w którym pod koniec XIX wieku zamieszkała córka Jana Matejki – Helena Unierzyska, wzorem ojca działająca na rzecz odzyskania przez Polskę niepodległości. A gości do zawitania do dworku skłoniła głownie duża stodoła i zielony teren ogrodu wokół. W tym roku przybyli znowu.
Rzeczywiście, odpoczywające przed drogą konie pożywiały się sianem, trawą, liśćmi do samego wymarszu. Dni wędrówki jest przed nimi siedem, 12 sierpnia mają uczestniczyć już w uroczystościach wieńczących przemarsz pod pomnikiem czwórki legionowej w Kielcach.
Dowódca Oddziału Beliniak Leszek Marcinkiewicz przyprowadził 16 osób z liczącej 80 osób formacji historycznej złożonej głównie z młodzieży, ale i osób pracujących. – Wojsko zawsze było pasją, potem koniki doszły, kawaleria, jeszcze zainteresowanie historią, i tak już 5 lat jesteśmy w oddziale- mówią Dawid Tomczyk i Karol Więcaszek.
Spotykają się raz w tygodniu na zajęcia teoretycznych i przynajmniej równie często na ćwiczeniach z jazdy konnej. W oddziale są również panie. – Tak pół na pół – dowiadujemy się od dowódcy Leszka Marcinkiewicza – Przyjmujemy też nowych uczestników, dobrze, żeby już potrafili jeździć konno. Do Beliniaków dołączyli koledzy z Kielc pod kierownictwem Leszka Ludwikowskiego i wokół dworku zrobiło się już naprawdę historycznie. Wierzchowce na co dzień stacjonują w stadninie uniwersyteckiej w Radomiu, a także w stadninach w Masłowie i Oblęgorku.
– Dla nas to jest wielka radość widzieć tutaj konie – mówi Danuta Woźniak, a wtórują jej mama Janina i siostra Lucyna. Ciekawi goście przyciągnęli nawet kilkoro boleńskich sąsiadów. – Jednym z uczestników marszu, którzy przebywali u nas na popasie był pan Jerzy Sienkiewicz z Oblęgorka prawnuk Henryka Sienkiewicza, który kultywuje tradycje ułańskie – dodaje gospodyni.
Żegnani przez gospodynie i sąsiadów ułani udali się ulicą Jana Matejki do szosy na Miechów, a najbliższy nocleg zaplanowali w Prandocinie.
W 48. Marszu Szlakiem I Kompanii Kadrowej Józefa Piłsudskiego uczestniczy ponad 300 osób, w większości piechurów. Wyrusza on z krakowskich Oleandrów, a pierwszy przystanek mają pod komorą w Michałowicach, na pamiątkę obalenia przez I Kadrową słupów granicznych w 1914 roku W marszu organizowanym przez Związek Piłsudczyków biorą udział Związek Strzelecki “Strzelec”, harcerze, żołnierze, uczniowie oraz kawalerzyści z takich jak goszczące w Boleniu organizacje upamiętniające tradycje formacji ułańskich z czasów międzywojnia.
Na pamiątkę demonstracji woli walki o niepodległą Polskę przypomina się ten pierwszy regularny oddział armii polskiej od powstania styczniowego, zaczątek Legionów. W przyszłym roku marsz odbędzie się w sto lat po powstaniu I Kompanii Kadrowej. Z tej okazji planowane są uroczyste obchody, w tym rekonstrukcje historyczne i rewia kawalerii na Błoniach krakowskich.
IO
Zdjęcia: tutaj