Skip to main content
search
Gminy partnerskie

Przyjaźń nie ma narodowości

By 1 lutego 2016No Comments
Print Friendly, PDF & Email

Ostatnia aktualizacja 1 lutego 2016 przez admin

8 marca 2011 roku i 10 marca 2012 roku to dwie daty w historii społeczności lokalnych: gminy Zielonki i francuskiego miasteczka Hersin – Coupigny, leżącego w północnym departamencie Nord-pas-de-Calais. Pierwsza z nich to podpisanie porozumienia o intencji współpracy w Zielonkach, druga – jego potwierdzenie w Hersin-Coupigny.

Nie tylko Paryż czyli francuska różnorodność

 

Region Nord-pas-de-Calais, niegdyś górniczy, to dziś ośrodek transportowo-logistyczny, siedziba największych sieci hipermarketów oraz dystrybucji i sprzedaży wysyłkowej. Społeczeństwo poprzemysłowe charakteryzuje się przesunięciem ku nowoczesnym technologiom, trend nie ominął również tego regionu. Pokutuje pogląd, że to najbardziej zaniedbana część Francji, omijana przez wszystkich. Czy słusznie? Nord-pas-de-Calais to brama ku Wielkiej Brytanii – porty Calais i Dover łączy najkrótsza droga morska oraz tunel pod kanałem La Manche. Rozwija się tu przemysł hutniczy, kolejowy, samochodowy, graficzny, produkcja szkła. Autostrady łączą 6 metropolii europejskich, funkcjonują porty morskie – rybacki Boulogne-sur-Mer,  pasażerski Calais, handlowy Dunkierka. Najgęstsza sieć kolejowa we Francji łączy Lille z Paryżem, Brukselą, Londynem, Lyonem, Rennes, Nantes, Marsylią, Bordeaux. Trudno nie nazwać tego miejsca sercem Europy – Paryż, Bruksela, Luksemburg, Amsterdam i Londyn są w promieniu 300 km od Hersin – Coupigny. Pas-de-Calais był jednym z 83 departamentów utworzonych w czasie Rewolucji Francuskiej 4 marca 1790 roku. Historycznie jest Polakom znany z powieści „Germinal” Emila Zoli.
Z krajobrazu regionu nie zniknęły pozostałości kopalń. Charakterystyczne wysokie hałdy nie pozostawiają wątpliwości – jesteśmy w Nord-pas-de-Calais. Przykładem na to jak wspaniale można wykorzystać kopalniane pozostałości jest obiekt Loisinord w miejscowości Noeux-les-Mines. Hałdę przebudowano na igielitową całoroczną trasę narciarską ze skocznią, w wyrobisku powstało sztuczne jezioro do uprawiania sportów wodnych, w tym nart i windsurfingu, są ścieżki spacerowe i rowerowe, możliwy jest pobyt z noclegiem. Duża akcja promocyjna otaczała realizowaną od 2009 roku budowę filii muzeum w Luwrze na styku trzech miast – Lens, Lievin i Lous-en-Gohelle. 20 ha obejmuje muzeum prezentujące kolekcje dzieł sztuki. Jeszcze przed otwarciem do kalendarza imprez wszedł maraton Route du Louvre z Lille do Lens, w którym uczestniczy w maju aż 17.000 biegaczy i można go nazwać mostem między sportem i kulturą.
Jednocześnie patrząc w przyszłość i ją kształtując region utożsamia się ze swoją górniczą przeszłością. Wyrazem tego zgłoszenie w 2002 roku niegdyś górniczego rejonu zwanego Bassin Minier na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Od niemal trzech wieków przemysł górniczy kształtował ten teren, jego miejscowości, kreując indywidualność i na zawsze zmieniając styl życia. Dziś wyeksploatowany górniczo teren, ze swoimi szybami, hałdami, połączeniami kolejowymi, zabudową stanowi odchodzące uniwersalne dziedzictwo.
Wiele osób posługuje się tutaj odmianą języka francuskiego zwaną „Chti’s”, jest podobnie różna od literackiej francuszczyzny jak gwara śląska od polskiego.  

Czy Hersin – Coupigny to drugie Zielonki?

Charakterystyczną cechą samorządu lokalnego we Francji jest jego ogromne rozdrobnienie – ponad 36 tys. gmin – od gmin nie mających dwustu mieszkańców aż po Paryż gdzie liczba mieszkańców liczy się w miliony. Do zadań własnych gminy należą: budowa i utrzymanie dróg gminnych, transport publiczny, przedszkola i szkoły podstawowe, ośrodki pomocy społecznej, gminne oczyszczalnie ścieków i wysypiska odpadów, gospodarka wodna, dostarczanie wody, gazu, elektryczności, straż pożarna, obiekty sportowe, turystyczne i kulturalne, przygotowywanie planu zagospodarowania przestrzennego gminy. Brzmi znajomo, tak jak w Polsce istnieje też domniemanie kompetencji gminy. Drugą grupą są zadania wykonywane przez gminę w imieniu państwa – urzędy stanu cywilnego, wybory – wykonuje je organ wykonawczy w  gminie czyli mer. Rada wybierana jest co 6 lat, wybory w przypadku gmin powyżej 3,5 tys. mieszkańców są mieszane (z elementami wyborów proporcjonalnych i większościowych), a wyborcy głosują na listę. Od 1999 roku obowiązują parytety – w grupie sześciu kolejnych nazwisk mają się znaleźć 3 kobiety i 3 mężczyzn. W pierwszej turze na listę, która otrzymała bezwzględną większość głosów przypada połowa miejsc w radzie, pozostałe miejsca są rozdysponowane na komitety, które otrzymały przynajmniej 5 proc. głosów. Jeśli żadna lista nie osiągnie takiej większości odbywa się druga tura wyborów.
W gminach takich jak Hersin – Coupigny czyli mających od 5 tys. do 9 999 mieszkańców wybiera się 29 radnych. W gminach mających tyle mieszkańców co gmina Zielonki liczba radnych wyniosłaby już 33.  Liczba zastępców mera jest określana uchwałą rady gminy, przy czym ich liczba nie może przekroczyć 30 proc. składu rady, mer Hersin – Coupigny ma 7 zastępców. Jest przedstawicielem państwa w gminie, z tego tytułu zajmuje się sprawami bezpieczeństwa publicznego, wykonaniem ustaw i rozporządzeń na terenie gminy, pełni funkcję urzędnika stanu cywilnego itd., w tych sprawach podlega bezpośrednio prefektowi departamentu. Jest również organem wykonawczym w gminie oraz szefem administracji gminnej czyli zwierzchnikiem wszystkich pracowników gminnych. Jego zastępcy odpowiadają za: pierwszy – relacje publiczne, międzygminne, sprawy stanu cywilnego, drugi – dzieci i młodzież, trzeci – sport, organizację wydarzeń, uroczystości patriotycznych, życie społeczne, czwarty – szkolnictwo, piąty – pracę, urbanistykę, szósty – sprawy socjalne, siódmy – komunikację, informację, rozwój ekonomiczny, środowisko naturalne.

Skąd Polacy w Hersin – Coupigny?

Liczbę osób pochodzenia polskiego w regionie Nord-pas-de-Calais szacuje się na 500 tys.,  ich przodkowie tworzyli emigrację zarobkową z Polski do Francji w latach międzywojennych i polityczną po 1945 roku. Ludzi do pracy kompanie węglowe ściągały po I wojnie światowej również ze względu na to, że wśród górników I wojna też zebrała swoje śmiertelne żniwo. Praca górników nie była lekka, pracowali nieraz i do 15 godzin na dobę przez sześć dni w tygodniu w temperaturze do 50 stopni Celsjusza, na odpoczynek zostawała niedziela. Początkowo warunki sanitarne były opłakane, z czasem zaczęły powstawać górnicze miasteczka, podobne do śląskich „familoków”. Tutejsi Polacy czują się związani z nową i starą ojczyzną, organizując się w stowarzyszenia, parafie. W latach 1922-25 powstało w regionie Nord-pas-de-Calais dwadzieścia polskich parafii katolickich, nad którymi opiekę sprawowała polska misja katolicka w Paryżu.
Uroczystościom podpisania porozumienia o współpracy między Hersin – Coupigny a gminą Zielonki towarzyszyła wystawa „Emigracja polska w Hersin-Coupigny”, a Martial Ansard, krzewiący pamięć o górnikach, zaprezentował makietę miasteczka wraz z kopalnią. – Zrobiła na mnie wrażenie wystawa na temat Polonii w Hersin – Coupigny. Organizatorzy przygotowali tablicę pokazującą, w którym domu mieszkali Polacy w miasteczku wraz z ocalonymi fotografiami – opowiada Anna Soblik – Milcz, kierownik Gminnego Zespołu Ekonomiczno – Administracyjnego Szkół w Zielonkach.
Polską kuchnię zaliczają prawie do narodowej kuchni francuskiej, pół miliona mieszkańców hołduje polskim przysmakom takim jak pierogi, makowce, pączki. Z kołacza z makiem został „makocz”, parówki przemianowano na „sosiski”, a pączki na „pontchecki”. W regionie działają polskie organizacje, wydaje się polskie gazety, spotyka się polskie szyldy i przede wszystkim wielu ludzi o polsko brzmiących nazwiskach. Przynajmniej sześciu członków rady miejskiej Hersin – Coupigny takie nosi, a sam pan mer Jean-Marie Caramiaux ma żonę o polskich korzeniach.  
Na czele delegacji gminy Zielonki, która wyruszyła do Hersin-Coupigny w marcu 2012 roku, by potwierdzić porozumienie, stał wójt Bogusław Król, towarzyszyli mu przewodniczący Rady Gminy Ryszard Krawczyk oraz ówcześni wiceprzewodniczący: Krzysztof Olawski i Antoni Banaś, radny Stefan Łysek oraz Anna Soblik-Milcz, kierownik GZEAS i Bożena Nowak, dyrektor Zespołu Szkół w Zielonkach. Tłumaczenia rozmów podjęła się Małgorzata Sularczyk-Zielińska z rady sołeckiej Garlicy Murowanej. 
Patronami honorowymi zbliźniaczenia naszych miejscowości zostali: ambasador Rzeczypospolitej Polskiej przy Unii Europejskiej w Brukseli Jerzy Drożdż oraz konsul generalny RP w Lille Bogdan Bednarczyk-Słoński. Ambasador, który przed laty był polskim konsulem w Lille (obecnie polski konsulat w Lille już nie istnieje), podkreśla, że takie relacje między gminami są kwintesencją idei zjednoczonej Europy. Sam urodzony w Miechowie i kilka dobrych lat związany z niedalekim od Hersin – Coupigny Lille ze szczególną nadzieją patrzy na tę nawiązującą się przyjaźń. Polska delegacja spotkała się również z legendą polskiej piłki nożnej, byłym reprezentantem Polski, Eugeniuszem Faberem, strzelcem 11 goli dla reprezentacji, którego we Francji zastał stan wojenny.

Dlaczego właśnie gmina Zielonki?

Francuz Elie Gervois, urodzony i wychowany na terenach górniczych, doradca Francuskiej Konfederacji Katolickich Robotników, przez lata stykał się z kolejnymi pokoleniami polskich imigrantów we Francji, wyrastał wśród nich. Choć sam nie posiada polskich korzeni, już w roku 1982, ciężkim czasie stanu wojennego, gorąco zaangażował się w akcję zbiórki i transportu darów z Francji do Polski, zainicjowaną przez polską parafię w Roubaix. Założył organizację pomocową Comite d’Artois Solidarite-Solidarność, działającą w departamentach północnej Francji i w Boulogne, osobiście odbył około 60 podróży z konwojami darów. Blisko drugie tyle organizował i ekspediował. Pośredniczył w zaopatrywaniu w leki, sprzęt medyczny i rehabilitacyjny oraz środki sanitarne placówek służby zdrowia, w tym m.in. apteki darów Towarzystwa Solidarnej Pomocy przy Komisji Robotniczej Hutników NSZZ Solidarność. Krakowskie Towarzystwo Solidarnej Pomocy w Krakowie – Nowej Hucie, którego powstanie zainspirował, służy wszechstronną pomocą potrzebującym.
W 1997 roku włączył się w akcję organizowania pomocy dla powodzian w Polsce, korzystając z podtrzymywanych od piętnastu lat kontaktów i przygotował wysłanie 19 transportów z darami.
Za swoją działalność Elie Gervois otrzymał wiele wyróżnień, w tym medal Towarzystwa Solidarnej Pomocy i okolicznościowy adres Wojewody Krakowskiego, zaś we Francji – Palmy Akademickie. Wręczenie Brązowego Medalu Cracoviae Merenti Eliemu Gervois odbyło się 19 czerwca 1998 roku, podczas uroczystej sesji Rady Królewskiego Stołecznego Miasta Krakowa w Pałacu Wielopolskich. Elie Gervois był pierwszym obcokrajowcem – laureatem tego odznaczenia. Odznaczenie z rąk ówczesnego prezydenta Krakowa Józefa Lassoty otrzymał wraz z Kazimierzem Fuglem, przewodniczącym Towarzystwa Solidarnej Pomocy przy Komisji Robotniczej Hutników NSZZ “Solidarność” Huty Tadeusza Sendzimira. Obaj zostali nagrodzeni za niesienie pomocy humanitarnej. – Pomoc humanitarna może się dokonywać tylko z pomocą serca, a serce nie ma przynależności, jest ponadnarodowe – cytował słowa Eliego Gervois relacjonujący tę uroczystość Grzegorz Skowron w „Dzienniku Polskim”.
Elie Gervois pośredniczył w nawiązaniu pierwszych kontaktów z gminą Zielonki. Aktualne władze Hersin zobowiązały się w swoim programie wyborczym, że doprowadzą do takiego zbliźniaczenia. Znajomość Eliego z Polakami zaowocowała przyjazdem do gminy Zielonki Jérôma Antochewicza, późniejszego przewodniczącego komitetu współpracy polsko-francuskiej. W ślad za tą jesienną wizytą w 2010 roku w marcu 2011 roku w Zielonkach zawitała delegacja z Hersin – Coupigny z merem na czele. Goście wzięli udział w dorocznym „Śledziku u wójtów” w ostatni wieczór karnawału, zwiedzili szkołę w Zielonkach oraz kościół i zamek w Korzkwi.

Ojczyzna to ziemia i groby

Część pierwszej wizyty delegacji z Zielonek we Francji poświęcono pamięci poległych w obu wojnach światowych – wiązanki kwiatów zostały złożone, również przez dyplomatów i przedstawicieli gminy Zielonki, przed pomnikiem poległych za Francję, znajdującym się na rynku w Hersin. Wzdłuż drogi prowadzącej z Arras do Bethune w La Targette mijano pomnik, który jest hołdem dla Polaków poległych w  tej okolicy podczas I wojny światowej. Północna Francja najbardziej wtedy ucierpiała. Nie było rodziny, w której nie poległby mąż lub syn. Sanktuarium Notre Dame de Lorette to największe we Francji miejsce pamięci o poległych w I wojnie światowej. Liczy 20.000 grobów będących skutkiem działań wojennych od października 1914 roku do października roku 1915.
Wielu polskich imigrantów sprzed I wojny zgłosiło się do Legii Cudzoziemskiej „dla wskrzeszenia Polski i zwycięstwa Francji”, bo naszej ojczyzny nie było wtedy na mapie Europy. Prawie wszyscy z tych ochotników zginęli w ofensywie na Neuville St Waast. Wzniesienie pomnika stało się punktem honoru dla Polaków tam zamieszkałych, w budowę finansowo zaangażowała się również Polonia ze Stanów Zjednoczonych. Rzeźba autorstwa Maxime Real de Sarte została odsłonięta 21 maja 1933 roku. Zniszczony przez Niemców w 1940 roku pomnik został odbudowany, również po tym jak ucierpiał od burzy w 1967 roku.

 Widome znaki naszej przyjaźni

 Przy wjeździe do Hersin – Coupigny od strony Artois przyjezdnych wita tablica informująca o partnerstwie z gminą Zielonki, w tym herb gminy Zielonki. Wzruszenie nie do opisania, gdy orkiestra francuska gra Mazurka Dąbrowskiego, a na francuskiej ziemi odsłonięta zostaje tablica z herbem z dalekiego kraju w uroczystej oprawie, w obecności korpusu dyplomatycznego.
Mer Jean-Marie Caramiaux mówi z uśmiechem, że jego gabinet jest coraz bardziej polski. Od delegacji z Zielonek doszły do tego wystroju lalki w strojach krakowskich oraz maskotki gminy Zielonki – Pucherok i Herod. Dyrektor Zespołu Szkół w Zielonkach Bożena Nowak przekazała listy i prace plastyczne od uczniów szkoły dla ich rówieśników w Hersin-Coupigny w postaci albumu na ręce Martine Sauvage, zastępcy mera ds. edukacji.
Gmina Zielonki zaprezentowana została radnym miasteczka, mieszkańcom, w tym przedstawicielom tutejszej Polonii – poprzez krótki film, który wzbudził wielkie zainteresowanie, bowiem zainspirował do dalszych pytań i rozmów. Delegacja zwiedziła również nowe przedszkole imienia Anny Frank, literatki dziecięcej, funkcjonalnie i nowocześnie zaprojektowane, a w którym przedszkolaki poznają gminę Zielonki dzięki francuskojęzycznej książeczce „Le commune de Zielonki pour jeunes explorateurs”, wydanej również z myślą o francuskich przyjaciołach naszej gminy. Z kolei dzieci z Hersin – Coupigny uczestniczące w zajęciach świetlicowych przygotowały dla Polaków książeczkę-przewodnik, w której opisały najważniejsze miejsce w Hersin – merostwo, kościół św. Marcina, żłobek, przedszkola, szkoły. Wzruszyły nas również makietą zamku w Korzkwi, o którym słyszały od dorosłych członków francuskiej delegacji obecnych w gminie Zielonki w zeszłym roku.Co dalej, czyli jakie pomysły na współpracę Mer Hersin – Coupigny, również stojący na czele tamtejszego urzędu stanu cywilnego ma nadzieję nawet na kilka polsko – francuskich małżeństw. Głównym problemem pozostaje transport – kosztowne bilety lotnicze i trochę tańsze, ale bardzo męczące, podróże autobusami będą czynnikiem do przezwyciężenia.
Sylviane Kowalczyk, dyrektor Kongresu Polonii Francuskiej – Domu Polskiego we Francji zaprasza na doroczną olimpiadę miast bliźniaczych polsko – francuskich, organizowanych w Libercourt.
Tak jak i ci, którzy obejrzeli popularną francuską komedię „Jeszcze dalej niż północ” („Bienvenue chez les Chti’s”), delegacja z Zielonek wie już, że wybierając się do Nord-pas-de-Calais nie trzeba płakać po przyjeździe, ale trudno tego uniknąć, gdy się wyjeżdża. Nie można nie zauważyć, że tamtejsza społeczność w dużym procencie z polskim korzeniami, wzięła z Polski to co najlepsze – ogromną życzliwość i gościnność. Cały pobyt delegacji to spotkanie z ogromnie miłym przyjęciem ze strony gospodarzy – chęcią wzajemnego poznania, zaprezentowania się z wielu stron, odrębności kulturowej i podobieństw. Udało się gospodarzom pokazać zaangażowanie tamtejszej Polonii. To nie jest taka zwykła współpraca między obcymi, spoczywa tutaj na nas odpowiedzialność za zakorzenioną w sercach tamtych mieszkańców miłość do Polski, a w większości mają z nią tyle do czynienia co zasłyszeli od dziadków i sąsiadów.

 IO

 Źródła:

Strony internetowe:

www.whc.unesco.org
www.ville-hersin-coupigny.fr
www.louvrelens.fr
www.bip.krakow.pl

Close Menu
 
29 marca 2024
Skip to content