Ostatnia aktualizacja 14 września 2016 przez admin
Wesele, szczególnie tak barwne i huczne jak to w Bibicach, nie mogło obejść się bez poprawin. W niedzielę 11 września przybyli goście bawili się na festynie rodzinnym obfitującym w rozmaite atrakcje. Piękna pogoda sprzyjała odpoczynkowi na świeżym powietrzu, nic więc dziwnego, że boisko KS Bibiczanki ponownie wypełniło się gwarnym tłumem.
A sołectwo Bibic zadbało, by i tego dnia nikt z gości się nie nudził. Najmłodsi dokazywali na dmuchańcach, trampolinach, jeździli na karuzeli. Czekały na nich także m.in. warsztaty robotyki z klocków lego i samochód do pomalowania. Ten ostatni cieszył się ogromną popularnością wśród młodych artystów. Pędzle i farby w dłoń. Efekt? Unikatowa, dizajnerska wersja Fiata Seicento i mnóstwo frajdy. Odbyły się mecze piłkarskie żaków KS Bibiczanka z AP Małą Gwiazdą z Michałowic oraz oldbojów KS Bibiczanki z KS Wieczystą Kraków. Ci, na których Bibiczanie już od 90 lat mogą liczyć w najtrudniejszych sytuacjach, czyli drużyna OSP Bibice i tym razem wsparła organizatorów. Przygotowali ciekawe konkurencje, udostępnili wóz strażacki dla chętnych zasiąść za kierownicą, zadbali o bezpieczeństwo rozdając odblaski, zaprezentowali też akcję gaszenia oraz rozcinania wraku samochodowego. O najmłodszych zadbali również harcerze Szczepu Zielonego im Tadeusza Kościuszki. W ich strefie czekały przygotowane atrakcje: paintball, strzelanie z łuku, malowanie twarzy. Orkiestra dęta Korzkiew wykonała na scenie standardy muzyki rozrywkowej. W ramach Festiwalu Smaków działała wioska biesiadna, w której można było się posilić. Najważniejszym, kulminacyjnym punktem poprawin była Biesiada Bibicka, okraszone pieśniami ludowymi i komentarzem wspomnienia ważnych wydarzeń i ludzi w historii Bibic oraz uhonorowanie osób i instytucji zasłużonych dla lokalnej społeczności. Biesiadzie przewodniczyli sołtys Bibic Tadeusz Łysek, Józef Plewniak i Janusz Setlak. Wspomnieniami podzielił się Zdzisław Sierant, niegdyś przewodniczący komitetów społecznch realizujących najważniejsze dla Bibic inwestycje: budowę drogi, wodociągu i gazociągu. Dołączył do niego również Stefan Łysek. Ich wspomnienia to cenne informacje, świadectwo niełatwych czasów ale i ludzkiej inicjatywy i determinacji. Biesiadnikom przygrywała Jurajska Folklorystyczna Kapela Ludowa.
Co łączy „Wesele Bibickie” z tak kluczową dla wsi inwestycją jak budowa drogi? Okazuje się, że wiele. Spektakl prezentujący ludowy obrzęd zaślubin po raz pierwszy wystawiono w Bibicach w 1959 r. Rok później nadany został w audycji radiowej, a w 1962 r Telewizja Polska wyemitowała bezpośrednią transmisję z bibickich uroczystości. Uzyskaną wówczas od telewizji opłatę za wynajem koni do spektaklu mieszkańcy wsi zdecydowali się przeznaczyć na zakup tłucznia do budowy drogi. Zawiązał się wówczas pierwszy z kilku działających w późniejszych latach komitetów społecznych z ówczesnym sołtysem Tadeuszem Banasiem. Na okrągły jubileusz 800 lecia wsi w 1966 r można było już dotrzeć do Bibic „suchą nogą”. Lata siedemdziesiąte to czas kolejnych kluczowych działań: doprowadzenia wodociągu i gazociągu. Łatwo nie było. W tamtym czasie we wsi było 300 studni i wielu nie widziało potrzeby posiadania wody w domu. Dopiero susza, która nawiedziła region skłoniła niechętnych do zmiany decyzji, temat podjęto ponownie, co zaowocowało wybudowaniem wodociągu i przyłączami. Gazyfikacja Bibic też nie obyła się bez przeszkód, głównie natury technicznej, problemem okazały się deficyty materiałowe na rynku, jednak, pomimo tych trudności, nie zabrakło ludzi, którzy wsparli budowę gazociągu. Całkowity koszt gazyfikacji Bibic pokryli mieszkańcy. W rezultacie w 1976 roku na ówczesnych błoniach a dzisiejszym rynku w Bibicach zapalono tzw. „świeczkę”. Gaz popłynął też do pierwszych domostw. Dla bibickiej społeczności szalenie ważną była budowa świątyni, warto wspomnieć, że kamień węgielny poświęcił w 1976 r kardynał Wojtyła. Pod sceną biesiadną stał wóz, którym kamień ten dotarł do Bibic. Sama budowa zbiegła się w czasie z inwestycjami infrastrukturalnymi. Obciążało to kieszenie Bibiczan, ale nie zgasiło ich inicjatywy i chęci do pracy. Podczas biesiady wspomniano też zasługi i rozwój bibickiej szkoły, doceniono Ochotniczą Straż Pożarną, która od 1925 r służy miejscowej ludności pomocą, nie zapomniano o ludziach działających na rzecz kultury, sportu oraz o organizacjach i stowarzyszeniach zrzeszających mieszkańców Bibic: Kole Rolniczym, Kole Gospodyń Wiejskich, Związku Młodzieży Wiejskiej i Stowarzyszeniu Koło Integracji Bibic. Wymieniono również byłych sołtysów, wspomniano ich działalność. Jubileuszowym medalem 850-lecia Bibic uhonorowane zostały osoby prywatne oraz przedstawiciele instytucji, których działalność wspiera rozwój nestorki polskich wsi. Minutą ciszy na stojąco uczczono nieżyjących zasłużonych: Stanisława Plewniaka, Mieczysława Sieranta, Stanisława Wąsa, Stanisława Siędora, Kazimierza Ptaka, Danutę Łysek, Jana Tumiela, Stanisława Gołębiowskiego, Bogdana Frasia, Stanisława Sieranta oraz Karola Waśkę.
Do wystawionej przez sołectwo księgi pamiątkowej licznie wpisywali się uczestnicy obchodów jubileuszowych. Otwierają ją podpisy włodarzy Bibic, przedstawicieli samorządu gminy Zielonki a w dalszej kolejności Bibiczan zarówno rdzennych jak i tych, którzy w ostatnich latach wybrali Bibice na swoje miejsce zamieszkania oraz wielu gości. Księga będzie jednym z eksponatów Stałej Wystawy Historycznej Bibic, która mieści się na parterze Domu Ludowego. Nie zabrakło w niej wpisu najstarszego obecnie mieszkańca Bibic, 96-letniego Stanisława Figla. Jego recepta na długowieczność? Mieć fantazję, nie być zawistnym, nie objadać się nadmiernie i pracować, a do chorób i związanych z nimi dolegliwości trzeba się przyzwyczaić. – Jeszcze i dziś bym zatańczył, ale nogi nie pozwalają – mówił z uśmiechem.
Bibice swój rozkwit zawdzięczają ludziom, którzy w trudnych czasach przeprowadzili społecznie tak ważne przedsięwzięcia jak budowa infrastruktury, pielęgnując przy tym lokalne dziedzictwo kulturowe. A i dziś nie brakuje Bibiczanom werwy, pomysłowości, społecznego zacięcia i chęci do pracy. Wypada im tylko życzyć pomyślności, dalszego rozwoju i następnego jeszcze wspanialszego, o ile to możliwe, jubileuszu.
KŁK
Więcej zdjęć w albumie