Ostatnia aktualizacja 27 stycznia 2014 przez admin
Po sukcesie ubiegłorocznych „Małopolskich Jasełek”, z jeszcze większym zapałem i entuzjazmem, parafianie skupieni wokół kościoła w Węgrzcach przygotowali przedstawienie jasełkowe „Bóg się rodzi”. Tekst został napisany i opracowany przez Jana Chodzińskiego, który koordynował też prace zespołu. Wspaniały efekt można było obejrzeć podczas dwóch występów, które odbyły się w minioną sobotę 25 stycznia w kościele św. Andrzeja Boboli w Węgrzcach.
Prace nad przedsięwzięciem rozpoczęły się już w październiku zeszłego roku, a wspólne próby odbywały się raz, dwa razy w tygodniu. Nic dziwnego, że przygotowania do występu zintegrowały lokalną społeczność, a z roku na rok przybywa aktorów. Wśród tegorocznych 50 artystów najmłodszy był 5-letni Piotruś, a najstarszy 83-letni pan Marian. W tegorocznym przedstawieniu pojawiły się też nowe postacie m.in. błogosławiona Dorota. Tę rolę odegrała Magdalena Listoś, która przygotowując się do roli dużo czytała o swojej bohaterce, uczyła się dykcji i scenicznego obycia pod okiem Krystiana Guta, który ponownie zajął się reżyserią spektaklu. Niektórzy aktorzy zmienili swoje artystyczne oblicze, tak jak w przypadku Jerzego Więcka, który w ubiegłym roku grał Bankiera, a w tym roku Króla Heroda. W wielu przypadkach udział w przestawieniu brały całe rodziny, tak było w tym przypadku – oprócz pana Jerzego występują także jego dwaj synowie w roli Jana Pawła II oraz Św. Stanisława Kostki, a córka pani Magdy po raz drugi występuje w roli Lekarza. Przestawienie zostało wzbogacone także o udział Krakowskiego Szwadronu Ułanów im. Marszałka J. Piłsudskiego, zespołu góralskiego „Hamernik” oraz chóru męskiego z Zielonek.
Wiele osób zaangażowało się w pracę nad przedstawieniem. Oprócz aktorów, reżysera Krystiana Guta, Jana Chodzińskiego – autora jasełek, były to osoby przygotowujące scenografię, kostiumy, oświetlenie oraz wiele innych, którym należą się podziękowania. Duże zaangażowanie i pracę włożyły także Janina Franczak, Zofia Kot oraz Joanna Pasek.
– Jest stres i emocje, ale przede wszystkim satysfakcja. To zachęca mnie do dalszej pracy. Jest świetna atmosfera w zespole, dużo radości i śmiechu – podsumowała Joanna Pasek.
Przedstawienie powstało dzięki przychylności proboszcza parafii pod wezwaniem św. Andrzeja Boboli w Węgrzcach ks. Wojciecha Warzechy.
– Dziękuję panu Janowi, gdyż dzięki jasełkom sporą część parafii udało się zintegrować – mówił ks. Wojciech Warzecha.
Pięknie uszyte stroje odpowiednie do epoki, kolczugi, zdobione korony – te kostiumy będą służyły do kolejnych spektakli. Być może talent artystyczny i chęci do działania przełożą się na stworzenie na stałe grupy teatralnej – za co trzymamy kciuki.
KB
Zapraszamy do galerii zdjeć na Facebook’u.
