Ostatnia aktualizacja 2 sierpnia 2013 przez admin
Na potrzeby szkoły, z ukierunkowaniem na wyposażenie oddziału dla 5-latków, kupowano cegiełki, które uczestniczyły w losowaniu wielu nagród, w tym zaproszeń do restauracji, m. in. „Pallatia” w Trojanowicach, „Malinowy Anioł”, „pensjonatu „Polesie” w Januszowicach, „Malinowy Anioł” w Zielonkach, bonów na jazdę konną w stadninie „Botoja”. Nagrodą główną był nocleg na zamku w Korzkwi. A do zlicytowania były fanty, w tym prace dzieci, dwie rzeźby w drewnie autorstwa sołtysa Korzkwi Janusza Macały-Wrześniowskiego.
Jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej z Grębynic zapewniła pokaz gaszenia pożaru, a dzięki wiadomościom zdobytym od strażaków można było stanąć do konkursu z wiedzy o straży pożarnej. Wiadomością, którą szczególnie warto wykorzystać jest ta, że już 10-latki mogą wstępować do młodzieżowej drużyny pożarniczej.
Można tu było w niedzielę znaleźć „Dobry czas” dzięki warsztatom artystycznym i rozwojowym Marty Kunz, wspomóc zwierzaki na stoisku fundacji „Dar serca”, Wolfgang Hofer pomagał tworzyć cudeńka z gliny. Pracownia fryzjerska Artre z Zielonek uczesała i ufarbowała wiele głów, Ekoland z Węgrzc malował twarze. Mało było polany – i w bazie ZHP wystawiał Teatr Kometa.
Nie zabrakło dyscyplin sportowych – zjazd kolejką tyrolską był dla odważnych, po zaliczeniu dodatkowo lotu balonem na uwięzi można było otrzymać certyfikat odwagi, jak Aleks Mlonek, który chciałby wzlecieć i wyżej. Zawody sportowe, strzelanie z łuku, jazda na kucykach i dorożką – i wiele innych aktywności – dostępnych było przybyłym.
Andrzej Domagała, który był gospodarzem pikniku z ramienia Stowarzyszenia Korzkiew, przyznaje, że drugie z kolei spotkanie pozwala na wykorzystanie doświadczeń: – Postanowiliśmy zmienić sobotę na niedzielę i połączyć dwie imprezy: piknik szkolny oraz piknik Stowarzyszenia i to się udało.
O tytułowy klimat dworski dbały Małopolska Zgraja Sarmacka, która przedstawiła pokaz starcia zbrojnego oraz uczyła jak władać bronią białą oraz Krakowskie Bractwo Grodzkie, które ucieszyło oczy dawnym tańcem, i przedstawiło krotochwilę o brzydkiej królewnie. Nie zabrakło doskonałych ciast upieczonych m. in. w Januszowicach; pysznej kawy, którą na co dzień parzą w samym grodzie Kraka przy Szpitalnej i innych specjałów, za które można było wesprzeć datkiem Stowarzyszenie. Długa jest też lista sponsorów pikniku, którym się należą serdeczne podziękowania.
Goście dopisali, wśród nich samorządowcy z gminy Zielonki, a i parlamentarzyści. A wszyscy, którzy tu choć raz zawitali, jak i poznali mieszkańców Grębynic, Korzkwi, Januszowic i innych miejscowości naszej gminy i tę niezapomnianą przyrodę, z pewnością będą chcieli wracać.
IO